Witaj w moim świecie, którego już nie ogarniam. Moje miejsce zamieszkania zmieniło się w dom wariatów. Ale to mój kawałek podłogi- tak samo dziwny jak jego użytkowniczka. Ludzie, którzy mnie odwiedzają jest z nimi źle i nie ma do nich pomocy. Pokręciło mi się w głowie. Szukałam szczęścia. Okazało się, że miłość to jest wszystko, czego szukałam. Błądziłam. Aż w końcu wewnętrzny głos powiedział mi: ,,Na co Ty jeszcze czekasz". Zastukałam do drzwi pewnego pana i poprosiłam aby wpuścił mnie mnie do siebie... Rano usłyszałam: ,,Dzień dobry, kocham Cię". Czekałam na to, całe swoje krótkie życie. Nie potrafię opisać słowami tego, co czułam. Dowiedziałam się wtedy, co to sztuka kochania. Poczułam, że jestem kompletnie dowartościowana... spostrzegłam, że mam zgrabne nogi i piękne włosy, po tym, kiedy szepnął, że je lubi. Teraz będę prezentować swoje atuty mimochodem, jeżdżąc na rowerze... białym rowerze. Nastała w moim życiu długowieczna wiosna. Ten fajny chłopak, poprosił mnie do tanga a wiedział, że dziewczyny dzisiaj z byle kim nie tańczą. Odmawiać nie miałam zamiaru. Czułam, że moje życie zmienia się i zmienia...
powiedziała
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz