piątek, 15 lutego 2013

Witaj w moim świecie, którego już nie ogarniam. Moje miejsce zamieszkania zmieniło się w dom wariatów. Ale to mój kawałek podłogi- tak samo dziwny jak jego użytkowniczka. Ludzie, którzy mnie odwiedzają jest z nimi źle i nie ma do nich pomocy. Pokręciło mi się w głowie. Szukałam szczęścia. Okazało się, że miłość to jest wszystko, czego szukałam. Błądziłam. Aż w końcu wewnętrzny głos powiedział mi: ,,Na co Ty jeszcze czekasz". Zastukałam do drzwi pewnego pana i poprosiłam aby wpuścił mnie mnie do siebie... Rano usłyszałam: ,,Dzień dobry, kocham Cię". Czekałam na to, całe swoje krótkie życie. Nie potrafię opisać słowami tego, co czułam. Dowiedziałam się wtedy, co to sztuka kochania. Poczułam, że jestem kompletnie dowartościowana... spostrzegłam, że mam zgrabne nogi i piękne włosy, po tym, kiedy szepnął, że je lubi. Teraz będę prezentować swoje atuty mimochodem, jeżdżąc na rowerze... białym rowerze. Nastała w moim życiu długowieczna wiosna. Ten fajny chłopak, poprosił mnie do tanga a wiedział, że dziewczyny dzisiaj z byle kim nie tańczą. Odmawiać nie miałam zamiaru. Czułam, że moje życie zmienia się i zmienia...

powiedziała

czwartek, 14 lutego 2013

Muzyka.

                                  gatunek.                                                    piękno.

         styl.                                                          uśmiech.
                                                                                                                           szczęście.
                                            nastrój.
                   chwile.                                                                          łzy.

                                                                   historie.                                                        smutek.

                                   ludzie.                                                     ukojenie.

           wspomnienia.                                                                                                    zmysły.
                                                                  słowa.
                                                                                                            melodia.

piątek, 8 lutego 2013

"Nie ogarniam tego wszystkiego", "Jesteśmy nienormalne", "Potrzebujemy psychologa"- teksty towarzyszące pewnym przyjaciółkom, podczas spotkań i rozmów na temat życia i ludzkich zachowań. Nie potrafią bez tego żyć. Jest im to potrzebne jak woda czy powietrze i nie jest to uzależnienie, bo nie zabija, czy szkodzi zdrowiu... chociaż? Jedna z nich jest...
Uzależnienie to choroba, na którą popada się w wyniku jakiegoś czynnika. Jest to stan umysłu, w którym mózg dąży tylko do zaspokojenia potrzeby, zwykle fizycznej, lecz źródło tkwi głęboko w psychice. Chory nie jest w stanie tego powstrzymać, a co za tym idzie, walczyć z tym.
Podobnie jest z nimi- wiedzą, że to, co robią do niczego nie prowadzi i nie ma sensu ale mogą się wygadać- powiedzieć, co czują i jak widzą innych. Bez tego z pewnością przeżyłyby, lecz z tym... to życie będzie lepsze. Doszły między innymi do wniosku, że istnieje różnica między "marzeniem", "nadzieją" a "wiarą".
Marzenie to pragnienie, które jest zbyt odległe do zrealizowania aczkolwiek nie niemożliwe.
Nadzieja to uczucie, które daje siłę człowiekowi do zmierzenia się z rzeczywistością a przenosi w świat idealny, piękny. Jest ono jednak chwilowe, wywołane jakimś czynnikiem, choć mówią, że "nadzieja umiera ostatnia".
Wiara to głęboka nadzieja, usadowiona w naszym wnętrzu. Jest swoistą pewnością.
Stworzyły swoje teorie i definicje zjawisk występujących w codziennym życiu. "W życiu najgorsza jest niepewność"- padło stwierdzenie, z resztą, niepodważalne. Brak pewności uniemożliwia normalne funkcjonowanie umysłu. Nie można wtedy odnaleźć wewnętrznego spokoju, który przecież jest tak ważny!
Nadmiar myślenia nie jest do końca bezpieczny... przecież "co za dużo, to niezdrowo". Wymyśla się nowe teorie i powstają nowe domysły (czego przyczyną jest niepewność). Szczęście jest tłumione, kiedy zwycięża w człowieku strach przed kolejną porażką.

A najlepiej myśli się nocą...