niedziela, 1 września 2013

Everybody Need Somebody To Love

We're so glad to see so many of you lovely people here tonight, and we would especially like to welcome all the representatives of Illinois' Law Enforcement Community who have chosen to join us here in the Palace Hotel Ballroom at this time. We do sincerely hope you'll all enjoy the show, and please remember people, that no matter who you are, and what you do to live, thrive and survive, there are still some things that make us all the same. You, me, them, everybody, everybody.

Everybody needs somebody
Everybody needs somebody to love
Someone to love
Sweetheart to miss
Sugar to kiss
I need you you you
I need you you you
I need you you you In the morning
I need you you you when my soul's on fire

Sometimes I feel, I feel a little sad inside
When my baby mistreats me
I never never never have a place to hide
I need You

You know people when you do find that somebody hold that woman, hold that man. Love him, hold him, squeeze her, please her, hold her. Squeeze and please that person, give 'em all your love. Signify your feelings with every gentle caress, because it's so important to have that special somebody. To hold, kiss, miss, squeeze and please.

Everybody needs somebody
Everybody needs somebody to love
Someone to love
Sweetheart to miss
Sugar to kiss
I need you you you
I need you you you
I need You...
Bardzo się cieszymy że widzimy tu tak wiele uroczych ludzi, chcielibyśmy specjalnie przywitać reprezentantów władz Illinois którzy postanowili dołączyć do nas tutaj teraz w Palace Hotel Ballroom. Mamy szczerą nadzieję, że wszystkim będzie się podobał występ i proszę ludzie, zapamietajcie, że nie ważne kim jesteście i co robicie w życiu, rozkwitnijcie i przeżyjcie, bo jest ciągle kilka rzyczy, które czynią nas takimi samymi. Ciebie, mnie, ich, wszystkich, wszystkich.

Każdy potrzebuje kogoś
Każdy potrzebuje kogoś do kochania
Kogoś do kochania,
Ukochanego, aby tęsknić
Skarba do całowania
Potrzebuję ciebie, ciebie, ciebie, Potrzebuję ciebie, ciebie, ciebie
Potrzebuję ciebie, ciebie, ciebie rano
Potrzebuję ciebie, ciebie, ciebie kiedy moja dusza płonie

Czasami czuję się, czuję się w środku trochę smutny
Kiedy moja ukochana znęca się nade mną
Nigdy nigdy nigdy nie mam gdzie się ukryć
Potrzebuję Cię

Wiecie ludzie, kiedy znajdziecie taką osobę, trzymajcie tą kobietę, trzymajcie tego mężczyznę. Kochajcie go, obejmujcie go, ściskajcie ją, zaspokajajcie ją, obejmujcie ją. Ściskajcie i zaspokajajcie tą osobę, dajcie im całą swoją miłość. Zaznaczajcie swoje uczucia każdą łagodną pieszczotą, bo to takie ważne by mieć kogoś szczególnego. Do obejmowania, całowania, tęsknienia, ściskania i zadowalania.

Każdy potrzebuje kogoś
Każdy potrzebuje kogoś do kochania
Kogoś do kochania,
Ukochanego, aby tęsknić,
Skarba do całowania
Potrzebuję ciebie, ciebie, ciebie,
Potrzebuję ciebie, ciebie, ciebie
Potrzebuję Cię...

środa, 28 sierpnia 2013

Start Again

The surface is cracking
The lines on my face
Show the courage that I'm lacking here
And the beauty that awaits

Home is just a word
Without a time or place
I've fallen in and out of love
With the loneliness I've traced

And I can't wait to start again
No, I can't wait to start again
When the darkness and unknown become a friend
No, I cant wait to start again

The voice of a thousand whispers
With answers I cant find
I made promises to the wounded love
And the corner of my mind
And the night before has left you
And the smoke has filled your lungs
When you don't know what you've come here for or the person you've become

And I cant wait to start again
No, I cant wait to start again
When the darkness and unknown become a friend
No, I cant wait to start again

And the agony's turning into dark
And nothing is what I thought it was
Oh
And the agony's turning into dark
And nothing is what I thought it was
Powierzchnia pęka.
Linie na mojej twarzy
Pokazują odwagę, której mi tutaj brakuje
I piękno, które czeka.

Dom jest tylko słowem
Bez czasu czy miejsca
Zakochiwałam się i odkochiwałam
W samotności, którą odnajdywałam.

I nie mogę czekać, żeby zaczynać od nowa
Nie, nie mogę czekać, żeby zaczynać od nowa
Gdy ciemność i nieznane stają się przyjacielem.
Nie, nie mogę czekać, żeby zaczynać od nowa.

Głos tysięcy szeptów
Z odpowiedzią, której nie mogę znaleźć.
Złożyłam obietnice zranionej miłości.
I zakątek mojego umysłu.
I noc wcześniej Cię zostawiła.
I dym wypełniał Twoje płuca.
Gdy nie wiesz po co tu przyszedłeś albo kim się stałeś.

I nie mogę czekać, żeby zaczynać od nowa
Nie, nie mogę czekać, żeby zaczynać od nowa
Gdy ciemność i nieznane stają się przyjacielem.
Nie, nie mogę czekać, żeby zaczynać od nowa.

I męka przeradza się w ciemność.
I nic nie jest tym, czym myślałam, że jest.
Och
I męka przeradza się w ciemność.
I nic nie jest tym, czym myślałam, że jest.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Last Hope

I don't even know myself at all
I thought I would be happy by now
But the more I try to push it
I realize, gotta let go of control

Gotta let it happen
Gotta let it happen
Gotta let it happen
So let it happen

It's just a spark
But it's enough to keep me going
And when it's dark out, no one's around
It keeps glowing

Every night I try my best to dream
Tomorrow makes it better
And I wake up to the cold reality
And not a thing is changed

But it will happen
Gotta let it happen
Gotta let it happen
Gotta let it happen

It's just a spark
But it's enough to keep me going
And when it's dark out, no one's around
It keeps glowing

And the salt in my wounds isn't burning anymore than it used to
It's not that I don't feel the pain
It's just I'm not afraid of hurting anymore

And the blood in these veins isn't pumping any less than it ever has
And that's the hope I have
The only thing I know is keeping me alive
Alive!
Nie znam nawet samej siebie
Myślałam, że teraz będę szczęśliwa
Ale im bardziej staram się to odepchnąć
Tym bardziej zdaję sobie sprawę, że muszę odpuścić

Muszę na to pozwolić
Muszę na to pozwolić
Muszę na to pozwolić
Więc niech to się stanie

To tylko iskra
Ale ona wystarczy, bym nadal szła
I kiedy na zewnątrz jest ciemno, nie ma nikogo
Ona żarzy się

Każdej nocy robię co mogę,
Żeby śnić o lepszym jutrze
I budzę się w tej zimnej rzeczywistości
Gdzie nic się nie zmieniło

Ale to się stanie
Muszę na to pozwolić
Muszę na to pozwolić
Muszę na to pozwolić

To tylko iskra
Ale ona wystarczy, bym nadal szła
I kiedy na zewnątrz jest ciemno, nie ma nikogo
Ona żarzy się

I sól w moich ranach nie pali tak jak wcześniej
To nie tak, że już nie czuję bólu
Po prostu już nie boję się zranienia

I krew w tych żyłach nie pompuje się mniej niż kiedykolwiek
A ta nadzieja, którą mam
Jedyna rzecz, która wiem, że trzyma mnie przy życiu
Przy życiu!

środa, 21 sierpnia 2013




,,Najważniejsze to znaleźć własną drogę
i śmiało nią kroczyć,
 niekoniecznie zgodnie z ogólnie przyjętymi kanonami.
Istotne jest również, aby znaleźć odpowiednią osobę,
która idzie w tym samym kierunku.
Samotne wędrówki szybciej się nużą.
Reszta to tylko gazety, statyści i pomówienia''

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

„Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane.”

Tak. To PRAWDA. I wbrew ostatnim rozważaniom, że nie należy bać się problemów, trzeba wspomnieć, że ich znaczna część pochodzi od nas samych, naszego nastawienia i... potrzeby ciągłego zamartwiania się.
Skończyć z tym nie można, szkoda. Gdyby się tylko dało...

...i jak to kiedyś Maanam wyśpiewał ,,Paranoja jest goła''.

sobota, 10 sierpnia 2013

,,I tak warto żyć''

Bo przecież warto.
Warto żyć.
Choćby miałby być tylko jeden powód.
Może najważniejszy.
Jeśli jest to na pewno warto.

choć powodem powinno być nasze istnienie, które z jakiegoś powodu było nam dane.
z pewnością nie dlatego, żebyśmy chowali głowę w piasek i nie umieli poradzić sobie z problemami,
które są także z jakiegoś powodu rzucane w naszą stronę.

poniedziałek, 1 lipca 2013

,,...bo najgorsza jest niepewność''

Niepewność. Dlaczego nas tak często dręczy i zakłóca nasz [względny] spokój niewiadomo. Wiadomo natomiast, że uczucie to jest jednym z najgorszych, o ile nie najgorszym, przynoszącym spustoszenie w naszych głowach. A co idzie za spustoszeniem? Zwątpienie. Zwątpienie to kolejny etap tamtego, jakże denerwującego uczucia, z tym, że połączone ze sobą są jeszcze bardziej niebezpieczne. Z obserwacji wnioskuję, że bez natychmiastowego obrotu spraw umysł zwariuje. To kolejna sytuacja, kolejne uczucie, dopadające nas, będące od nas niezależne. Prawda jest taka, że mało co bezpośrednio zależy [tylko] od nas. Większość rzeczy i nierzeczy to tylko łud szczęścia, czy zbieg okoliczności, który albo dobrze wpływa na nasze życie albo nie. Jesteśmy uzależnieni od wszystkiego i wszystkich, ale działa to również w drugą stronę. Wychodzi na to, że świat opiera się na wzajemnych relacjach, bez których nie przetrwamy. Wniosek wniosku? Samotnicy wyginą.

wtorek, 25 czerwca 2013

,,Czasem weź swe serce do ręki,
odwróć wnętrze duszy na zewnątrz
i przyjrzyj mu się dobrze.''
~Phil Bosmans

a zobaczysz w nim to, o czym tak często zapominasz



czwartek, 13 czerwca 2013


,,When you believe, there's nothing you can't overcome
When you believe, the Earth is brighter than the Sun.
I believe.''

/,,Jeśli wierzysz, nie ma niczego, czego nie możesz przezwyciężyć
Jeśli wierzysz, Ziemia jest jaśniejsza niż Słoʼnce.
Ja wierzę.''/



czwartek, 14 marca 2013

...teraz jestem szczęśliwa
nie wiedziałam, że można bać się wypowiedzieć tych słów
szczególnie komuś, kto wyzwolił ten stan.

a jednak można.

łatwo sprawia się przykrość słowami,
lecz jak niesamowicie trudno powiedzieć coś z głębi serca.

najpierw
to serce trzeba w sobie odnaleźć

ma je każdy
bez wyjątków,
natomiast nie każdy je widzi, choć patrzy...


zaczyna się coś dziać
myślisz, jak może być ci dobrze
masz nadzieje, że będzie tak jak chcesz
życie nabiera sensu
nie jest jak myślałeś
wątpisz, że się uda
cierpisz
nagle coś się wydarzyło
życie nabiera sensu
wierzysz, że to wszystko ma sens
nic się nie dzieje
tracisz nadzieję
tracisz wiarę
zapominasz
życie nie ma sensu.
wtedy pojawia się to, na co tyle czekałeś
przewraca twoje życie całkowicie
nie dowierzasz

piątek, 15 lutego 2013

Witaj w moim świecie, którego już nie ogarniam. Moje miejsce zamieszkania zmieniło się w dom wariatów. Ale to mój kawałek podłogi- tak samo dziwny jak jego użytkowniczka. Ludzie, którzy mnie odwiedzają jest z nimi źle i nie ma do nich pomocy. Pokręciło mi się w głowie. Szukałam szczęścia. Okazało się, że miłość to jest wszystko, czego szukałam. Błądziłam. Aż w końcu wewnętrzny głos powiedział mi: ,,Na co Ty jeszcze czekasz". Zastukałam do drzwi pewnego pana i poprosiłam aby wpuścił mnie mnie do siebie... Rano usłyszałam: ,,Dzień dobry, kocham Cię". Czekałam na to, całe swoje krótkie życie. Nie potrafię opisać słowami tego, co czułam. Dowiedziałam się wtedy, co to sztuka kochania. Poczułam, że jestem kompletnie dowartościowana... spostrzegłam, że mam zgrabne nogi i piękne włosy, po tym, kiedy szepnął, że je lubi. Teraz będę prezentować swoje atuty mimochodem, jeżdżąc na rowerze... białym rowerze. Nastała w moim życiu długowieczna wiosna. Ten fajny chłopak, poprosił mnie do tanga a wiedział, że dziewczyny dzisiaj z byle kim nie tańczą. Odmawiać nie miałam zamiaru. Czułam, że moje życie zmienia się i zmienia...

powiedziała

czwartek, 14 lutego 2013

Muzyka.

                                  gatunek.                                                    piękno.

         styl.                                                          uśmiech.
                                                                                                                           szczęście.
                                            nastrój.
                   chwile.                                                                          łzy.

                                                                   historie.                                                        smutek.

                                   ludzie.                                                     ukojenie.

           wspomnienia.                                                                                                    zmysły.
                                                                  słowa.
                                                                                                            melodia.

piątek, 8 lutego 2013

"Nie ogarniam tego wszystkiego", "Jesteśmy nienormalne", "Potrzebujemy psychologa"- teksty towarzyszące pewnym przyjaciółkom, podczas spotkań i rozmów na temat życia i ludzkich zachowań. Nie potrafią bez tego żyć. Jest im to potrzebne jak woda czy powietrze i nie jest to uzależnienie, bo nie zabija, czy szkodzi zdrowiu... chociaż? Jedna z nich jest...
Uzależnienie to choroba, na którą popada się w wyniku jakiegoś czynnika. Jest to stan umysłu, w którym mózg dąży tylko do zaspokojenia potrzeby, zwykle fizycznej, lecz źródło tkwi głęboko w psychice. Chory nie jest w stanie tego powstrzymać, a co za tym idzie, walczyć z tym.
Podobnie jest z nimi- wiedzą, że to, co robią do niczego nie prowadzi i nie ma sensu ale mogą się wygadać- powiedzieć, co czują i jak widzą innych. Bez tego z pewnością przeżyłyby, lecz z tym... to życie będzie lepsze. Doszły między innymi do wniosku, że istnieje różnica między "marzeniem", "nadzieją" a "wiarą".
Marzenie to pragnienie, które jest zbyt odległe do zrealizowania aczkolwiek nie niemożliwe.
Nadzieja to uczucie, które daje siłę człowiekowi do zmierzenia się z rzeczywistością a przenosi w świat idealny, piękny. Jest ono jednak chwilowe, wywołane jakimś czynnikiem, choć mówią, że "nadzieja umiera ostatnia".
Wiara to głęboka nadzieja, usadowiona w naszym wnętrzu. Jest swoistą pewnością.
Stworzyły swoje teorie i definicje zjawisk występujących w codziennym życiu. "W życiu najgorsza jest niepewność"- padło stwierdzenie, z resztą, niepodważalne. Brak pewności uniemożliwia normalne funkcjonowanie umysłu. Nie można wtedy odnaleźć wewnętrznego spokoju, który przecież jest tak ważny!
Nadmiar myślenia nie jest do końca bezpieczny... przecież "co za dużo, to niezdrowo". Wymyśla się nowe teorie i powstają nowe domysły (czego przyczyną jest niepewność). Szczęście jest tłumione, kiedy zwycięża w człowieku strach przed kolejną porażką.

A najlepiej myśli się nocą...

poniedziałek, 28 stycznia 2013

psychologicznie nie do wyjaśnienia

Życie jest nieobliczalne. Nie można przewidzieć dosłownie NIC. Ciągle robi nam na przekór. Chcemy być szczęśliwi- nie jesteśmy, bo to nie ten moment, który ono przygotowało dla nas na nie. Chcemy trochę spokoju- ono daje tyle spraw, że nie jesteśmy w stanie ich ogarnąć. A kiedy, w końcu, myślimy, że jesteśmy na dobrej drodze, zbaczamy gdzieś w rant i tyle z tego jest... Życie jest tak zaplątane, że powoli zatracamy się w nim [nieświadomie]. Dopiero, kiedy uświadamiamy sobie coraz więcej, dociera do nas, że ono nie jest takie "proste", jak wydawało nam się w dzieciństwie.
Mamy wybór i nagle stajemy się bezradni, bo nie wiemy, tak naprawdę, czego chcemy, poza szczęściem, do którego wciąż dążymy. Nie wiemy, jednak, co je przyniesie, choć staramy się wybierać to, co da go nam najwięcej... Pojawiają się wtedy nieprzespane noce, samotne dni, tylko ze sobą i swoimi przemyśleniami, tylko po to, aby dobrze wybrać... a i tak wybierzemy nie to, co trzeba. Kombinujemy, filozofujemy i nadinterpretujemy wszystko, zamiast przyjąć to tak, jak jest [bez podtekstów].
Jestem już zmęczona... myśleniem nad sprawami, których nie zmienię i które nie są zależne ode mnie!
...ale nie potrafię inaczej... i to mnie zabija.


,,Taka ja jestem dziś zmęczona
Tak mi dzisiaj bardzo źle
Proszę weź mnie do doktora
Proszę weź uratuj mnie
Taka ja jestem dziś zmęczona
Tak mi dzisiaj bardzo źle
Już nie mogę, ja umieram
Już nie mogę, nie!

Załamanie nerwowe, dzwoń po pogotowie
Załamanie nerwowe, po pogotowie dzwoń

Taka ja jestem dziś zmęczona
Tak mi dzisiaj bardzo źle
Już nie mogę, ja umieram, nie!
Już nie mogę, nie!


Nie ogarniam, Jezus Maria,
Nie ogarniam, nie
Zamiast głowy wieża ciśnień
Zamiast jednej głowy – dwie
Nie ogarniam Jezus Maria,
Nie ogarniam, nie
Ściana płaczu, ściana śmiechu
Zamiast jednej ściany – dwie

Załamanie nerwowe, dzwoń po pogotowie
Załamanie nerwowe, po pogotowie dzwoń

Nie ogarniam, Jezus Maria,
Nie ogarniam, nie
Nie ogarniam, Jezus Maria,
Jezus Maria, Peszek!
Nie ogarniam, Jezus Maria,
Nie ogarniam, nie
Jezus Maria, Peszek!
Niepotrzebne skreślić!”